Chciałabym się nauczyć wielu rzeczy:) przykładowo:
- czytać pisma urzędowe i od razu wiedzieć o co chodzi (np z ZUS-u)
- obliczać całki (nie mam pojęcia po co to komu ale w sumie fajnie byłoby umieć)
- grać na giełdzie - no bo dlaczego nie ;)
A tak trochę bardziej serio, i trochę bardziej przyziemnie to mam zamiar nauczyć się przedłużania i zdobienia paznokci. Myślę, że będzie to fajne dopełnienie do moich makijaży.
Oczywiście chciałabym się też nauczyć fotografować, zwłaszcza ludzi. Niekoniecznie portrety studyjne, bardziej takie "uliczne". Potem je przerzucić na czarno białe...coś cudownego:)
Tych trzech pierwszych rzeczy sama chciałabym się nauczyć:-) Pisma urzędowe są koszmarem, nigdy ich nie rozumiem.
OdpowiedzUsuńTakie Uliczne zdjęcia są niezwykłe!
OdpowiedzUsuńpazurki teraz w modzie :)
OdpowiedzUsuńUmieć Grać na giełdzie tez bym chciała :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzdjęcia też bym chciała robić piękne :)
OdpowiedzUsuńa paznokcie to ja mam zawsze krótkie ;)
Ja bym chciała nauczyć się języka migowego.
OdpowiedzUsuńTe pisma urzędowe, szczególnie z ZUSu brzmią kusząco.... :)
OdpowiedzUsuńoj tak, gra na giełdzie by się przydała... może bym została wilczycą z Wallstreet :P
OdpowiedzUsuńZus i Giełda - oj tak,tak, przydałoby się również mi! Jednak to rzeczy bardziej z kategorii praca, a dużo łatwiej zabrać mi się za coś, co pozornie wydaje się być rozrywką :) Dlatego też masz bardzo fajny pomysł z tymi paznokciami :)
OdpowiedzUsuń