czwartek, 21 maja 2015

Aktualna lektura (WB5)



Dzisiaj ostatni dzień wyzwania na blogu Sen Mai. Cały tydzień nie mogłam się doczekać tego tematu, a to z dwóch powodów. Po pierwsze, poznam wiele nowych książek, które pewnie będę chciała przeczytać, a po drugie chcę Wam polecić książkę, która ostatnio mnie całkowicie pochłonęła:) Do końca zostało mi jeszcze kilka stron, ale śmiało mogę powiedzieć, że dawno nie czytałam tak dobrej książki.

Mowa tutaj o "Cmentarzu Zapomnianych Książek". Jest to trylogia składająca się z tytułów: "Cień Wiatru", "Gra anioła", "Więzień Nieba". Autorem jest Carlos Ruiz Zafron. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i czuje, że mi się szybko nie znudzi.






W letni świt 1945 roku dziesięcioletni Daniel Sempere zostaje zaprowadzony przez ojca, księgarza i antykwariusza, do niezwykłego miejsca w sercu starej Barcelony, które wtajemniczonym znane jest jako Cmentarz Zapomnianych Książek. Zgodnie ze zwyczajem Daniel ma wybrać, kierując się właściwie jedynie intuicją, książkę swego życia. Spośród setek tysięcy tomów wybiera nieznaną sobie powieść "Cień wiatru" niejakiego Juliana Caraxa. 

Zauroczony powieścią i zafascynowany jej autorem Daniel usiłuje odnaleźć inne jego książki i odkryć tajemnicę pisarza, nie podejrzewając nawet, iż zaczyna się największa i najbardziej niebezpieczna przygoda jego życia, która da również początek niezwykłym opowieściom, wielkim namiętnościom, przeklętym i tragicznym miłościom rozgrywającym się w cudownej scenerii Barcelony gotyckiej i renesansowej, secesyjnej i powojennej.

(źródło: www.lubimyczytac.pl)

Gwarantuję Wam, że nigdzie nie znajdziecie negatywnej opinii na temat tej książki:) Ja już się nie mogę doczekać, żeby zacząć czytać kolejną część:)

Podsumowanie wiosennego wyzwania fotograficznego

Udało się!:D 30 zdjęć zrobionych! Dzisiejszy post to podsumowanie wiosennego wyzwania fotograficznego na blogu Jest Rudo.  Za poprzednie, zimowe wyzwanie, zabrała się Ania, efekty możecie zobaczyć TUTAJ. Tym razem ja postanowiłam spróbować swoich sił, jako, że zabrałam się za to bardzo późno, fotografowałam to co miałam pod ręką (czyt. dużo kwiatków z ogródka). Zapraszam do oglądania:)

1. Zdjęcie wykonane z krzesła

2. Zdjęcie telefonem

3. Zdjęcia czarno - białe o małym kontraście

4. Zdjęcie w podskoku

5. Zdjęcie niedoświetlone

6. Duży kontrast kolorystyczny

7. Przysłoń kadr cienkim materiałem
8. Zdjęcie w sztucznym świetle

9. Kadr centralny


10. Żabia perspektywa


11. O zmierzchu


12. Z lampą błyskową


13. Mała głębia ostrości/makro


14. Do góry nogami


15. Kadr oparty na regule trójpodziału


16. Oświetl przedmiot bocznym światłem


17. Zdjęcie zrobione z pomocą samowyzwalacza


18. Kolaż zdjęć


19. Zdjęcia czarno - białe o dużym kontraście


20. Zdjęcie pod światło


21. Mocne linie w kadrze


22. Zdjęcie podkreślające kształt obiektu


23. Porusz aparatem w trakcie robienia zdjęcia


24. Zaparowany obiektyw


25. W odbiciu w lustrze


26. Intensywna obróbka w programie graficznym


27. Oświetl przedmiot z góry


28. Kolorowe tło


29. Kreatywny dyptyk


30. Zasłoń dłonią część kadru



Co muszę w sobie zmienić (WB4)

No dobra, może nie muszę, bo do tej pory jakoś z tymi moimi cechami (wadami) żyję i mam się całkiem dobrze, ale zawsze mogłoby być lepiej:)

No to lecimy:
- mój słomiany zapał - nakręcam się na coś i za chwile to zostawiam
- podejmowanie przemyślanych decyzji - chciałabym, u mnie wygląda to mniej więcej tak, że w jeden dzień coś wymyśle i od razu muszę ten pomysł zrealizować, wymyślę fryzurę - na następny dzień jestem u fryzjera - niby fajnie ale nie do końca, bo na następny dzień już wcale nie chce mieć krótkich włosów - za późno
- bardziej ufać ludziom - chociaż nie wiem, czy mi się to opłaca
- przestać przejmować się demotywującymi komentarzami typu: a po co ci to, chce ci się?, za stara jesteś - takie komentarze denerwują i niczego nie wnoszą
- odkładać wszystko na swoje miejsce

Sporo bym tego mogła jeszcze wymieniać, tylko po co;) Skończy się na tym, że zacznę wymieniać swoje wady a po co sobie humor psuć. Wystarczy, że dzisiejsza pogoda nie napawa nas optymizmem;)


wtorek, 19 maja 2015

Co nas uszczęśliwia (WB3)


Kolejny dzień blogowego wyzwania na blogu Sen Mai

Mnie osobiście uszczęśliwia sporo rzeczy:
- czekolada kokosowa
- słoneczna pogoda
- wolny dzień w środku tygodnia
- mój szalony pies
- spokojny dzień z aparatem w ręku
- lody waniliowe


Wiadomo, że na pierwszym miejscu zawsze stawiany rodzinę, najbliższe osoby, ale odnajdywanie szczęścia i przyjemności w codziennych czynnościach też jest fajne. Dzięki temu każdego dnia możemy czuć się szczęśliwi, i nie czekajmy na jakąś gwiazdkę z nieba, sami wiemy co dla nas najlepsze, i jeżeli nie mamy kogoś kto nas uszczęśliwia to sami sprawiajmy sobie małe przyjemności:) Kostka czekolady i od razu humor się poprawia :)



poniedziałek, 18 maja 2015

Czego chciałabym nauczyć się (WB2)

Chciałabym się nauczyć wielu rzeczy:) przykładowo:
- czytać pisma urzędowe i od razu wiedzieć o co chodzi (np z ZUS-u)
- obliczać całki (nie mam pojęcia po co to komu ale w sumie fajnie byłoby umieć)
- grać na giełdzie - no bo dlaczego nie ;)

A tak trochę bardziej serio, i trochę bardziej przyziemnie to mam zamiar nauczyć się przedłużania i zdobienia paznokci. Myślę, że będzie to fajne dopełnienie do moich makijaży.
Oczywiście chciałabym się też nauczyć fotografować, zwłaszcza ludzi. Niekoniecznie portrety studyjne, bardziej takie "uliczne". Potem je przerzucić na czarno białe...coś cudownego:)


Idealny przepis na pyszne smoothie (WB1)

Pierwszy dzień wyzwania blogowego zaczynamy od przepisów. Z racji tego, że sezon owocowy w pełni, polecę Wam dzisiaj 2 przepisy na smoothie.




Smoothie z gruszką


- 1 średni dojrzały banan
- 2 małe dojrzałe gruszki
- sok z jednego grejpfruta
- sok z połówki cytryny
- pół łyżeczki miodu
- szczypta cynamonu


Smoothie z rukolą


- pęczek natki pietruszki
- garść rukoli
- banan
- awokado
- szklanka wody
- sok z połowy cytryny





piątek, 15 maja 2015

Co Twoje bazgroły o Tobie mówią


....bo mówią, i to całkiem sporo. Macie tak czasami, że podczas rozmowy telefonicznej lub na jakimś spotkaniu, wykładzie, konferencji bierzecie długopis do ręki i coś tam sobie piszecie? Wzorki, kółka, kwadraty, kwiatki, pieska, kotka? Ja to mam, właściwie my to mamy. Nawet się zastanawiałyśmy czy naszych kartek z pracy nie przedstawić psychiatrze...ale trochę strach, jeszcze się okaże, że mamy jakiś pierwiastek socjopaty, lepiej nie wiedzieć;)



Psychologowie uważają, że takie bazgranie to jak sny na jawie a nawet medytacja. Te rysunki mogą nam bardzo dużo powiedzieć o autorze a nawet o stanie w jakim był kiedy rysował (czyt. rozmawiał przez telefon), jeśli rysowane kreski były wyraźne a kształty o ostrych krawędziach - mógł być zdenerwowany, natomiast jeśli rysował kształty obłe (kółka, kwiatki itp) to znaczy, że był nastawiony pozytywnie do rozmówcy.



Co mówią o nas te bazgroły? Oto kilka wzorów, które powtarzają się najczęściej:



Zwierzęta - osoba rysująca zwierzęta charakteryzuje się opiekuńczością, ceni sobie więzi rodzinne, lubi ciszę, spokój, odpowiada jej przebywanie w samotności


Twarze - osoba tolerancyjna, akceptuje siebie, prostolinijna, lubi jasne sytuacje, cechuje się zdrowym rozsądkiem oraz poczuciem humoru


Rysunki geometryczne tworzy człowiek sentymentalny który kochasz rodzinę, ceni przyjaciół. Jest wrażliwy na otaczający go świat.


Koła świadczą o oryginalnym poglądzie na życie, co bardzo często przekłada się na konflikty z otoczeniem


Kwiatki - zwykle rysują je ludzie przyjaźnie nastawieni, otwarci i serdeczni w kontaktach z innymi. Jesteś zatem osobą towarzyską, wrażliwą na cudzą krzywdę, a przy tym pełną wewnętrznego ciepła i spokoju;

środa, 22 kwietnia 2015

Dobieramy biustonosz idealny

Zacznijmy od tego, że rozmiar 75B nie jest uniwersalny. Jeśli jeszcze nie znalazłaś rozmiaru idealnego - zaraz temu zaradzimy.
W wielu sklepach, przy zakupie bielizny, możemy spotkać się z ofertą brafitingu czyli profesjonalnego doboru biustonosza. Na prawdę warto z nich skorzystać. Jeżeli jednak szkoda Wam pieniędzy (te usługi do najtańszych nie należą) to zachęcam do przeczytania posta:)



Odpowiedni biustonosz powinien:
- przylegać do mostka, jeżeli odstaje to oznacza, że miseczka jest za płytka
- fiszbina musi trafiać w środek pachy, jeżeli nie trafia to mamy za płytką miseczkę
- zapięcie z tyłu powinno być równoległe, jeżeli podnosi się do góry to znaczy, że jest za duży obwód

Biustonosz powinien trzymać biust na obwodzie, ramiączka są dodatkową pomocą, nie mogą nam się wpijać w ramiona.




Przy zakupie nowego biustonosza zapinamy go na ostatnią haftkę, czyli najciaśniejszą. Tutaj, wiem, że są dwie szkoły - jedni twierdzą, że powinniśmy najpierw zapinać na najszerszą haftkę a jak biustonosz się rozciągnie to wtedy przepinamy na ciaśniejsze. Druga szkoła jest taka, że 3 haftki zostały zaprojektowane dla wygody w ciągu dnia, czyli zapinamy na najciaśniejszą haftkę a potem jak nasze ciało lekko "puchnie" np w upalne dni, możemy wtedy lekko poluźnić. Pisząc "puchnie" mam na myśli coś takiego jak np spuchnięte palce po całym dniu, kiedy np nie możemy zdjąć pierścionka lub kupowanie butów rano bo po całym dniu stopy są spuchnięte. Moim zdaniem druga wersja jest znacznie sensowniejsza, bo jak się biustonosz rozciągnie to nawet przepinanie haftek mu nie pomoże.




Skupmy się teraz na tym, jak obliczyć swój rozmiar.

1. Najpierw mierzymy obwód pod biustem, ważne jest aby pomiar był zrobiony na wydechu.
Jeżeli np wyszło nam że mamy 87 cm - pomniejszamy tę liczbę o ok 5-7 cm. W przypadku osoby szczupłej będzie to nawet 80 cm, w przeciwnym razie zmniejszamy do ok 85 cm, żeby nic się później nie wbijało.

2. Obwód w biuście mierzymy na wdechu. Ta miara pozostaje bez zmian. Przykładowo niech to będzie 100 cm.
Obwody odejmujemy od siebie i dzielimy przez 2

100 - 80 = 20 : 2 = 10 cm

1 cal = 2 cm

3. Różnica między wielkościami miseczek to 1 cal czyli 2 cm, musimy naszą różnicę w cm zmienić na cale, czyli 10 cm to będzie 5 cali, tak więc miseczka odpowiadająca naszym wymiarom to E ( 5 litera w kolejności)

Właściwie dobrany rozmiar biustonosza, w tym przykładnie, to 80E (rozmiar pod biustem + odpowiednia miseczka)

Nie zdziwcie się, jeżeli się okaże, że nagle z miseczki B przeskoczyłyście do D, E lub nawet F, ten rozmiar będzie na prawdę prawidłowy;)

Minusem tego jest jedynie to, że takie rozmiary są drogie, zdecydowanie droższe niż ogólnie dostępne 75B, ale uważam, że na prawdę warto zainwestować. Mogę wam podpowiedzieć, że Cubus ma fajną ofertę, dużo rozmiarów i cenowo nie najgorzej bo biustonosze są za ok 50zł

Dajcie znać czy post był pomocny;)





poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Wypada czy nie wypada, czyli podstawowe zasady savoir-vivre'u .


Żyjemy w czasach kiedy wartościowe działanie zostało zastąpione, innym niekoniecznie dobrym. Czyny jakie kiedyś były pielęgnowane przez naszych dziadków odeszły sobie w zapomnienie.
Postem tym chciałabym przypomnieć pierwotne zasady dobrego zachowania, tak dla potomności :)

Pierwszą rzeczą, jaka przychodzi mi na myśl, kiedy słyszę "dobre wychowanie" są trzy słowa: PRZEPRASZAM, DZIĘKUJĘ, PROSZĘ.
Wyrazy niby takie zwykłe a mają w sobie wielką moc i siłę. Na prawdę nie splamimy swej dumy, używając "przepraszam" w zapełnionym tramwaju, próbując przecisnąć się by skasować bilet, lub wtedy, kiedy podczas kłótni, uświadomimy sobie, że trochę nas poniosło.
Dziękuję to takie wdzięczne słowo, jak miło je usłyszeć, kiedy poświęcasz swój czas by komuś coś wytłumaczyć czy pomóc.
I jak miło by było gdyby ludzie przestali żądać a zaczęli prosić, ile niepotrzebnych złych emocji by zniknęło.
Kolejne ważne wyrażenie :"Przykro mi" a niech osoba, która sprawiła Ci żal się o tym dowie, może pomyśli następnym razem. 
Przyczynami naszych kłopotów w relacjach międzyludzkich zwykle są niewiedza i zdenerwowanie, dlatego warto używać tych złotych słów.


Przywitanie, czyli kto pierwszy powinien się ukłonić:
idący - stojącemu
idący szybciej - idącemu wolniej
jadący samochodem - idącemu
jednostka - grupie
wychodzący po schodach - schodzącemu
mężczyzna - kobiecie (kobieta pierwsza podaje rękę jeśli zechce)
młodszy - starszemu

Telefonowanie też ma kilka swoich zasad:
- Nie wypada dzwonić do kogoś w sprawach służbowych w niedzielę
- Nie wypada dzwonić po 22 i przed 9 rano.
- Dzwoniąc należy się przywitać i przedstawić
- Nie wypada podsłuchiwać rozmów (chyba, że nie od nas to zleży, możecie przeczytać o tym tu.)
- Kiedy umawiamy się z kimś na rozmowę telefoniczną o konkretnej godzinie, to powinniśmy być punktualni.
- Wypadało by uprzedzić telefonicznie, jeśli się do kogoś wybieramy z wizytą.

Zawsze i wszędzie należy być punktualnym!

Język za zębami.
Ważne by nie obgadywać, nie plotkować. Świadczy to jedynie o osobie, która nie ma nic do powiedzenia. Ludzie plotkujący są fałszywi a ktoś kto potrafi dochować tajemnicy jest szanowany i przez drugiego człowieka i przez otoczenie.

Bądźmy uczciwi, czyli zawsze kiedy coś pożyczamy oddajmy to. Nikt nie chciałby być nazwany złodziejem z powodu roztargnienia i zapomnienia.



Strój powinniśmy dobierać odpowiedni do miejsca i sytuacji. Wiadomo, że jeśli pracujesz w kebabie to nie ubierzesz się w białą odświętną bluzkę do pracy, a jeśli pracujesz jako sekretarka to nie ubieraj podziurawionych spodni, na szczęście po pracy można nosić co tylko dusza zapragnie :)
 
I jeszcze taka jedna mała rzecz..
Nie okazujmy uczuć w miejscach publicznych, chodzi tutaj zarówno o miłość jak i o złość.
Nie wypada się całować i obściskiwać, ale i kłócić, kiedy obserwują nas ludzie.

Wiem, że większość z Was doskonale zna te zasady i stosuje się do nich każdego dnia, chciałam tylko zainspirować was do przemyśleń nad pewnymi zachowaniami. Z wielką chęcią poczytam jakie są wasze najważniejsze zasady dobrego wychowania.

środa, 8 kwietnia 2015

Wiosenne pogotowie - czyli jak przetrwać zimową pogodę na wiosnę


W ciągu jednego dnia - świeciło słońce, padał deszcz, leciał grad, sypał śnieg i wiał wiatr. W jeden dzień! Było to 1 kwietnia - prima aprilis - myślę, spoko, pogodowy żart, jutro będzie ok. I co? I żarty sobie trwają w najlepsze! Szaro, buro, ponuro i co chwilę sypnie śniegiem, a przecież wszyscy już chcą wiosnę! Poniżej znajdziecie kilka moich pomysłów na ocieplenie sobie i pokolorowanie tej szarej aury za oknem:)



Zacznijmy od dodatków w domu, drobiazgi w intensywnych kolorach z pewnością ożywią wnętrze i wprowadzą was w pozytywny nastrój. Wystarczy zmienić poszewki na poduszkach lub zasłony, niby nic a zobaczycie jak wam się humor poprawi.








Wprowadźmy odrobinę świeżości do naszej garderoby, chowamy czarne i szare płaszcze a wyciągamy te w kolorach wiosennych. Jeśli nie mamy - to idealny powód żeby wybrać się na zakupy. Czyli nie ma tego złego;)








Poranną kawę możemy sobie umilić za pomocą filiżanki lub kubka z fantazyjnym kwiatowym wzorem, mała rzecz a cieszy.





Świeże kwiaty - to jest coś co z pewnością wprowadzi wiosenny klimat w każdym mieszkaniu. 


źródło: pinterest 


A Wy jak dajecie rade? Podsyłajcie pomysły w komentarzach:)

piątek, 3 kwietnia 2015

Wielkanocne życzenia dla wszystkich czytelników




Życzę Wam, Kochani,

aby te święta wielkanocne
wniosły do Waszych serc
wiosenną radość i świeżość,
spokój, ciepło i nadzieję.


Niech radosne Alleluja będzie dla Was

ostoją zwycięskiej miłości i niezłomnej wiary.
Niech pogoda ducha towarzyszy Wam
w trudzie każdego dnia,
a radość serca w czasie zasłużonego odpoczynku.






Copyright © 2014 Na wrzosowisku
Designed By Blokotek